Aktualności

Dobry początek Iwony Łoś


Dobry początek Iwony Łoś

Stara prawda mówi, że mecze piłki ręcznej wygrywa się defensywą. Dopiero skutecznie i pewnie broniąc, można realnie myśleć o uzyskaniu korzystnego rezultatu. Żadna formacja obronna w piłce ręcznej nie będzie jednak grać na miarę oczekiwań, jeśli między słupkami zabraknie dobrej bramkarki. W ocenie wielu trenerów to właśnie od tej pozycji na boisku zależy postawa całej drużyny w meczu. Na szczęście Słupia ma swoich szeregach solidną bramkarkę. Iwona Łoś już od pierwszych spotkań potwierdza, że ma spore umiejętności i pewnie kieruje słupską defensywą.

 

Tylko 43 stracone bramki w dotychczasowych meczach. To pokazuje, że Słupia solidną defensywą stoi..

Iwona Łoś: Przyznam, że jestem zadowolona ze swojej dotychczasowej dyspozycji. Udało się utrzymać w miarę równą formę w pierwszych meczach. Tym samym sprawiłam sobie miłą niespodziankę, ponieważ początek sezonu nigdy nie był moim najmocniejszym okresem. Jest jednak wiele elementów, które muszę poprawić. To im poświęcam teraz sporo czasu na treningach. Mam nadzieję, że w każdym kolejnym meczu efekty tej pracy będą widoczne.

Czujesz, że ostatnio byłaś mocnym punktem zespołu?

Robiłam wszystko, co mogłam, choć pewnych błędów nie udało się wystrzec. Sukces to jednak efekt pracy wielu osób. To dzięki drużynie mamy takie wyniki i pozycję w tabeli. Mam do siebie jednak żal o ostatni rzut karny w Lublinie. Mogłam go obronić i zapewnić drużynie dwa punkty, a nie tylko jeden.

Obawiasz się konfrontacji z Tczewem? Będziesz zwracać szczególną uwagę na którąś z rywalek?

Gra Tczewa opiera się na Justynie Domnik, która jest liderką tego zespołu. Na nią trzeba uważać. Nie można jednak zapominać o młodych zawodniczkach, które dołączyły w tym roku do Sambora z Gdyni. Musimy koncentrować się przede wszystkim na własnej grze. Jeśli zrealizujemy założenia taktyczne i nie popełnimy wielu błędów, to powinno być dobrze. Losowanie w tym roku tak się ułożyło, że w dwa kolejne weekendy gramy z Tczewem – najpierw puchar, później ligę.

 

Iwona Łoś i Agnieszka Łazańska