Aktualności

Zabójcze sześć bramek


Zabójcze sześć bramek

Świetna dyspozycja Agnieszki Łazańskiej nie wystarczyła, by w Kwidzynie odnieść zwycięstwo. Słupia uległa miejscowemu MTS-owi 29:25.

Słupszczanki przystąpiły do tego meczu pod wodzą Anity Unijat, która w przeszłości pełniła już rolę pierwszego trenera Słupi. Wielu kibiców zdawało sobie jednak sprawę z tego, że ekipa gospodyń z każdym kolejnym miesiącem coraz lepiej radzi sobie w rozgrywkach na zapleczu ekstraklasy.

Pierwsze minuty meczu były jednak bardzo wyrównane. Żadnej z drużyn nie udało się wyjść na wyraźne prowadzenie. Taka sytuacja utrzymywała się przez większą część pierwszej połowy. Miejscowe jedynie raz zdołały osiągnąć nieco większą przewagę, ale różnicę szybko udało się słupszczankom zniwelować. Tuż przed przerwą słupszczanki zdołały nawet wyjść na prowadzenie.

Drugą część spotkania lepiej rozpoczęły przyjezdne, którym udało się kontrolować poczynania rywalek. W pewnym momencie gra podopiecznych Anity Unijat jednak się posypała, a rywalki zdołały rzucić sześć bramek z rzędu. Prowadzenia uzyskanego na kwadrans przed końcem nie udało się już odrobić. Ostatecznie Słupia przegrała 29:25.